Środa, 28 kwietnia (19:38), za Interia
Ze strony Kancelarii Prezydenta zostały zachowane wszelkie procedury oraz terminy związane z udziałem polskiej delegacji w obchodach 70-lecia zbrodni katyńskiej – zapewnił w oświadczeniu przekazanym wiceszef Kancelarii Jacek Sasin.
Sasin oświadczył, że kwestie związane z zapewnieniem bezpieczeństwa prezydenta i osób mu towarzyszących nie należą i nigdy nie należały do kompetencji Kancelarii Prezydenta.
– Wszystkie zagadnienia związane z transportem lotniczym prezydenta, tj. wybór lądowisk, w tym lądowisk zapasowych oraz dopełnienie formalności związanych z przelotami, startami i lądowaniami leżą w gestii służb podległych ministrowi obrony narodowej – podkreślił wiceszef Kancelarii.
Sasin zaznaczył w oświadczeniu, że „wszystkie kwestie związane z ochroną osobistą prezydenta, w tym w trakcie lotu, na lądowisku oraz we wszystkich miejscach pobytu prezydenta, leżą natomiast po stronie Biura Ochrony Rządu, podległego ministrowi spraw wewnętrznych i administracji.
Wiceszef Kancelarii tłumaczy w oświadczeniu, że wydał je „w związku z pojawiającymi się w mediach informacjami i wypowiedziami polityków na temat organizacji wyjazdu polskiej delegacji na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej pod Smoleńskiem”.
– Oświadczam, że ze strony Kancelarii Prezydenta RP zostały zachowane wszelkie procedury oraz terminy związane z przygotowaniem i realizacją tej wizyty – zaznaczył Sasin.
Jak poinformował, 9 marca 2010 r. Kancelaria Prezydenta przesłała na ręce szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego, będącego – podkreślił Sasin – jedynym dysponentem samolotów specjalnych obsługiwanych przez 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego, pismo zawierające informacje o konieczności zabezpieczenia przelotów na trasie Warszawa – Smoleńsk i z powrotem samolotów specjalnych TU-154M oraz JAK 40.
„Pismo to, zgodnie z obowiązującymi procedurami, zostało wysłane do wiadomości Dowództwa Sił Powietrznych RP, Biura Ochrony Rządu oraz 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego” – napisał Sasin.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta przypomniał, że zgodnie z zapisami Porozumienia w sprawie wojskowego specjalnego transportu lotniczego, to dowódca Sił Powietrznych określa sposób przydzielania samolotów, „zakwalifikowanych jako wojskowy specjalny transport lotniczy” oraz sposób zabezpieczenia i wykonywania lotów z prezydentem, marszałkiem Sejmu, marszałkiem Senatu i premierem.